środa, 29 września 2021

Dziwne losy Jane Eyre

Tytuł: Dziwne losy Jane Eyre
Tytuł oryginału: Jane Eyre
Autor: Charlotte
Brontë
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 608
Wydawnictwo: MG

 "Podlegam niekiedy w stosunku do Ciebie dziwnemu uczuciu, zwłaszcza gdy znajdujesz się blisko mnie ... mam wrażenie, ze gdzieś w okolicy lewych żeber mam umocowany sznur silnym węzłem spojony z takimże sznurem przytwierdzonym w takimże miejscu u Ciebie."

 

Mała Jane po śmierci rodziców trafia do domu swojego wuja, który także później umiera i dziewczyna skazana jest na swoją ciotką, która nie potrafi okazać jej serdecznych uczuć. Kiedy tylko nadarza się okazja kobieta wysyła Jane do do szkoły dla sierot, słynącej z surowego rygoru. Dziewczyna zdobywa tam doświadczenie, a następnie znajduje pracę jako guwernantka w domu Edwarda Rochestera, samotnie wychowującego przysposobioną córkę.

 


 "Chciałem Cię tak szalenie rozkochać w sobie, jak sam się w Tobie kochałem, a wiedziałem, że zazdrość będzie mi najlepszym sprzymierzeńcem w osiągnięciu tego celu."

Pomimo początkowej niechęci między Jane, a jej pracodawcą, rodzi się uczucie. I kiedy wydawać by się mogło, że dla Jane przyszedł kres nieszczęść i smutku, przeszłość postanawia upomnieć się o pana Rochestera. Dziewczyna zmuszona jest do nocnej ucieczki, by po raz kolejny znaleźć swoje miejsce.


 "Piękność leży w oku patrzącego." 

Dziwne losy Jane Eyre były mi znane. Kilka lat temu oglądałam ekranizację powieści, jednak to było moje pierwsze spotkanie z wersją papierową. I było o niebo lepsze. Bardzo polubiłam samą bohaterkę i po raz kolejny doceniłam pióro autorki. Bardzo podobało mi się przesłanie powieści. Bo nie tylko miłość była tutaj ważna. Na pierwszy plan wysuwa się sama Jane i jej postawa. Jej postać jest silna, twarda, nie ugina się pod ciężarem przeciwności, tylko dąży swoją ścieżką wyznaczoną zasadami moralności. Nie zmienia zdania pod wpływem chwili, uczuć czy kaprysu. Dla niej zawsze najważniejszy był obowiązek i przyzwoitość. Dzięki tym wartościom wiele osiągnęła. I można powiedzieć, że do XIX-wieczna panna, która nic już właściwie nie ma wspólnego z obecnymi kobietami wyzwolonymi, ale myślę, że od Jane i Charlotte Brontë niejedna kobieta mogłaby sie wiele nauczyć. Dlatego z całego serca polecam powieść.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG.

Moja ocena:
9/10

5 komentarzy:

  1. Przepiękne wydanie. Książka, mimo że klasyk, to jeszcze przede mną. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę miała na uwadze Twoje polecenie tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam serdecznie ♡
    Wspaniała recenzja. Książkę koniecznie muszę przeczytać, mam nadzieję że uda mi się to zrobić jak najszybciej :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  4. Za "Jane Eyre" nie przepadam, ale zgadzam się z Tobą, że w XIX-wiecznych powieściach - nie tylko w 'Jane' - widoczna jest ta ważna rola zasad moralnych i przyzwoitości, i że tego moglibyśmy się od ich bohaterów uczyć. Ale akurat z Jane się nie polubiłam :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń