poniedziałek, 23 września 2019

Irlandzkie Łąki

Tytuł: Irlandzkie Łąki
Tytuł oryginału:  Irish Meadows
Cykl: Mieć odwagę, by marzyć (1)
Autor: Susan Anne Mason
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 378
Wydawnictwo: Dreams

"Jak miał jej spojrzeć w twarz teraz, kiedy wiedział już, co do niej czuje - tak, żeby ona nie dowiedziała się prawdy o jego uczuciach? Potrzebował czasu, by okiełznać swoje myśli i emocje, zanim znów spotka się z nią sam na sam. Potrzebował czasu, by Bóg odmienił jego serce i zwrócił mu przyjacielskie uczucia, którymi darzył ją na początku."

James O'Leaty jest irlandzkim imigrantem osiadłym w Stanach Zjednoczonych. Ciężką pracą zdobył swój majątek i status społeczny. Pragnie, by jego córki dobrze i bogato wyszły za mąż, by nie musiały przechodzić tego co on w młodości, a także, by uratować stadninę, która zaczyna popadać w ruinę. Brianna i Colleen mają jednak zupełnie inne plany i za wszelką cenę próbują sprzeciwiać się ojcu, by spełnić swoje marzenia.

  
"Zwierzęta kochają za to, kim się naprawdę jest, nie za bogactwo albo kręgi towarzyskie, w których się bywa.

Cicha i utalentowana Brianna pragnie nadal się uczyć, marzy, by pójść do college'u i nadal zdobywać wiedzę. Tymczasem niezwykle piękna i rozrywkowa Colleen nie ma nic przeciwko zamążpójściu, jednak nie znalazła kandydata, który spełniałby jej oczekiwania. Nie spotkała jeszcze takiego, z którym chciałaby spędzić resztę życia. Kiedy po ukończeniu studiów do posiadłości przyjeżdża dawny stajenny Gilbert Whelan, a w ramach praktyk seminaryjnych Rylan Montgomery, daleki krewny rodziny, wszystko zaczyna się komplikować.

  
 "Bóg ma na pewno swój plan, który urzeczywistni w odpowiednim czasie. On zachowuje dla nas to, co najlepsze, i wypełni co trzeba - czy nam się to będzie podobać czy nie."

Życie kobiet w XX w. nie należało do łatwych. Wciąż były zależne od rodziny, która decydowała o ich losie. Mało która młoda dama decydowała się na desperackie kroki usamodzielnienia. Brianna i Colleen to zupełnie różne młode kobiety. Czasami aż ciężko uwierzyć, że to siostry. Brianna zdobyła moje serce od początku. Była taka wrażliwa i urocza i nikt nie potrafił jej docenić. Colleen z początku napawała mnie ogromną niechęcią. Ta dziewczyna była tak zepsuta i nieczuła... Dopiero później przeszła prawdziwą metamorfozę i pokazała, że też ma serce, może nawet delikatniejsze niż jej młodsza siostra. Irlandzkie Łąki to cudowna historia, która opowiada o losach tych dwóch sióstr na drodze w poszukiwaniu szczęścia, miłości, akceptacji i przebaczenia. Autorka wyraźnie oddała klimat epoki i bardzo obrazowo przedstawiła realia tamtych czasów. I uwrażliwiła moje serce. Pokazała, że Bóg ma dla nas plan, że potrafi dokonać niemożliwego.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dreams.

Moja ocena:
10/10  

1 komentarz: