niedziela, 9 sierpnia 2020

Bądź ze mną szczęśliwa

Tytuł: Bądź ze mną szczęśliwa
Autor: Iwona Sobolewska
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Dragon


"Wiem, że chciałbyś, żebym to wszystko zostawiła za sobą, odkreśliła grubą kreską, ale nie potrafię. Jeszcze nie teraz. Czuję się odpowiedzialna za to, co się stało. Każdego dnia staram się sobie wybaczyć, ale to trudne. Niemożliwe. Dzisiaj znowu śnił mi tamten dzień."

 
Anka niedawno była świadkiem śmierci swojego brata. Od tego czasu obwinia się za wszystko co stało się tego wieczora. Ścięła włosy, trenuje boks, nie dopuszcza nikogo do siebie, a na każdy dotyk reaguje atakiem. Nie potrafi zapomnieć, niesamowicie tęskni za Antkiem, co noc budzą ją koszmary i nie potrafi sobie wybaczyć...


"Nie pozwolę jej się zagubić."

Igor wraca do rodzinnego miasta. Kiedyś przyjaźnił się z Anką i Antkiem. Jego nieobecność w trudnych chwilach bardzo zraniła dziewczynę. Sam też jednak ukrywa swoje tajemnice. Kiedy się spotykają, okazuje się jak bardzo oboje się zmienili, ale nigdy nie przestali być dla siebie ważni. Anka jednak nie zamierza ponownie wpuszczać go do swojego życia, by nie zostać znów skrzywdzoną. Ale Igor nie zamierza tym razem odpuścić..


"Sprawię, że będzie ze mną szczęśliwa." 

Ta książka przywołała pewne wspomnienia. Anka straciła swojego brata, został zamordowany na jej oczach. Ja niespełna rok temu straciłam kolegę. Dostał nożem w serce. Podobnie, wieczorem, na chodniku. Po przeczytaniu tej książki wczoraj w nocy wróciło do mnie tyle wspomnień, ten smutek, żal... To wszystko co czuje Ana, jej zachowanie, jej strach, jej rozpacz. To wszystko jest prawdziwe. Jeśli komuś by się wydawało, że jej reakcje na dotyk są przesadzone, tak samo to, że wieczorem już nie wychodzi z domu, to powiem Wam, że nie są. Ja kiedyś biegałam wieczorami, przez pewien czas pracowałam w klubie w szatni, kończyłam pracę o 4 nad ranem czasami, w zimie to był środek nocy i wracałam pieszo na mieszkanie, ale po tamtym co się stało, jestem cała spięta, przez całą drogę rozglądam się czujnie i nie pozwalam sobie na żadne rozkojarzenie no i już nie biegam, kiedy jest ciemno. Dlatego każde zachowanie Anny było dla mnie autentyczne, w żadnym wypadku nie przekoloryzowane ani nie naciągane. Autorka tak wykreowała postać, że wydawała się taka prawdziwa, każde jej zachowanie, jej uczucia, to wszystko sprawiło, że miałam wrażenie, że taka osoba jest, ona jest gdzieś obok mnie. Trochę nie mogłam zrozumieć tego, że dziewczyna obwinia siebie o to wszystko, że to co się stało to jej wina. Cała sytuacja jest przedstawiona dopiero na końcu, do tej pory znamy jedynie urywki. Ale dziewczyna przeżyła traumę i też nie ma co się dziwić, każdy w takiej sytuacji by się obwiniał. Bardzo denerwowało mnie zachowanie nauczycieli. Jakby wcale nie rozumieli co się stało, albo nie rozumieli. Kiedy dziewczyna w obronie własnej rzucała się na kolegów i powalała ich na ziemię, albo nabijała im trochę siniaków, od razu nauczyciele podchodzili i surowymi minami na twarzy oskarżali ją i mówili, że to wcale nie jest normalne. No w jej przypadku było. Dlaczego inni mieli ją zaczepiać, kiedy wiedzieli jaka jest, a kiedy ona reagowała na to automatycznie myśląc, że to atak, robili z niej nie wiadomo kogo. Bardzo mnie to denerwowało. Ale wśród nauczycieli często panuje takie niezrozumienie i to jest akurat bardzo realne. Więc tym bardziej mnie to denerwowało. 

Strasznie się rozpisałam i nie chciałabym już więcej przedłużać, więc tak w skrócie powiem Wam jeszcze, że ta książka jest świetna. Realizm bije z każdej strony, szczególnie, że Ana pisze pamiętnik, wszystkie myśli i emocje pisze do brata. Cała książka jest nacechowana emocjami, ale z drugiej strony jest lekko napisana, że nie czuć takiego przytłoczenia tym. No i zakończenie jest bardzo ciekawe. Aż jestem ciekawa jak wszystko potoczy się w życiu dziewczyny Antka. Mam nadzieję, że autorka będzie chciała o tym napisać.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dragon.

Moja ocena:
9/10  

4 komentarze:

  1. Przekonałaś mnie do tej książki, z chęcią ją przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach sięgnąć po tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba sięgnę, brzmi ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  4. Po takiej recenzji nie pozostało nic innego, jak tylko sięgnąć po tą książkę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń