czwartek, 13 maja 2021

Lilah

Tytuł: Lilah
Tytuł oryginału:
For the Love of Lilah
Autor: Nora Roberts
Cykl: Zamek Calhounów (3)
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 240
Wydawnictwo: Harper Collins

"Urwisko mnie przyciąga. Wysokie, dzikie i obdarzone niebezpiecznym pięknem, stoi i wzywa mnie kusząco niczym kochanek. Rankiem powietrze było równie miękkie jak chmury pędzące po niebie w stronę zachodu. Mewy krążyły nad oceanem, pokrzykując."

 

Lilah często rozmyśla o swojej przodkini Biance i ze wszystkich sióstr wydaje się najbardziej uduchowiona. Mężczyznom przypominała syrenę, która kusiła ich i nie potrafili się jej oprzeć. Ona sama jednak nigdy nie poznała smaku miłości, a jej największym pragnieniem było zakochać się. Dostaje sod losu swoją szansę, gdy podczas burzy ratuje profesora Maksa Quartemaina z fal oceanu i zabiera go do domu.



"Mógł robić, co tylko chciał, i to było najbardziej niezwykłe."

Max w wyniku wypadku stracił pamięć. Postanawia zatrzymać się u nich na czas powrotu do zdrowia i w ramach wdzięczności pomóc siostrom Calhoun w poszukiwaniu zaginionych rodzinnych klejnotów. Ale to nie jest głównym powodem, dla którego postanowił zostać. Jest nim Lilah, w której zakochał się od pierwszego wejrzenia. Wkrótce Max uświadamia sobie, że chciał go zabić ten sam człowiek, który pragnie wykraść drogocenne kamienie Calhounów. Człowiek, któy dla szmaragdów i bohactwa zrobi wszystko.


 "Ale gdybym przez tyle lat nie ukrywał się w bibliotece, to teraz nie stałbym tutaj obok ciebie." 
 

Siostry Calhoun poznałam już w pierwszym tomie cyklu, niestety ominęła mnie opowieść o Amandzie. Bardzo polubiłam wszystkie siostry, nie ma wśród nich żadnej, do któej bardziej zapałałabym sympatią, podobnie mam z resztą z męskimi bohaterami. Również ich lubię, ale żaden nie skradł mojego serca. Powieść czyta się lekko i bardzo przyjemnie, bez znajomości poprzednich tomów można się w niej łatwo odnaleźć, chociaż polecam znać również i poprzednie historie, bo razem tworzą pełniejszy obraz. Nic oryginalnego nie wyróżnia powieści Nory Roberts spośród innych tego gatunku, ale jeśli macie ochotę na dużą dawkę słodyczy, miłości i trochę duchów oraz nierozwiązanych zagadek z przeszłości, to serdecznie polecam.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Harper Collins.

Moja ocena:
7/10
 



7 komentarzy:

  1. Może być ciekawa ❤️ buziaki 😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęcająca opinia, może kiedyś uda mi się przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam wcześniejszych tomów. W ostatnim czasiemoja mama ostatnio przypomniała sobie o tej autorce.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach wrócić do twórczości tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj...już nie pamiętam kiedy czytałam coś tej autorki. Pewnie coś w okolicach studiów. Możliwe, że kiedyś wrócę do jej powieści, ale póki co jestem w zupełnie innym rejonie literatury.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czy się skuszę, ale może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń