Tytuł oryginału: The Accidental Empress
Autor: Allison Pataki
Cykl: Sisi (1)
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 608
Wydawnictwo: HarperCollins
"Przez trzysta lat próbowaliśmy wiary. Od czasu do czasu próbowaliśmy nadziei. Aż w końcu została tylko jedna możliwość: że naród obdarzy miłością z głębi serca jakiegoś członka domu panującego."
Młodziutka Elżebia, zwana Sisi, przyjeżdża wraz z matką i siostrą Heleną, która wkrótce ma zostać żoną Franciszka Józefa I, na cesarski dwór. Młody cesarz jednak nie jest zainteresowany swoją narzeczoną, a jej młodszą siostrą. Ku wielkiemu sprzeciwowi matki, to właśnie ją postanawia poślubić.
"Oto prawdziwa miara miłości: gdy wierzymy, że tylko my potrafimy tak kochać, że nikt tak nie kochał przed nami i nikt nie będzie potrafił tak kochać po nas."
Młodziutka cesarzowa ma wszystkie wygody, jednak nie jest szczęśliwa. Ukochany Franciszek ciągle zajmuje się pracą, okropmna teściowa wszystko krytykuje i we wszystko się wtrąca, a wścibskie damy dworu nie dają szansy na jakąkolwiek prywatność. Dodatkowo czuje się spętana etykietą dworską i brakuje jej swobody. To jednak nie zabija jej dobroci i dzięki niej podbija serca Węgrów i wpływa na bieg historii.
"Tylko w ciemnościach ludzie widzą gwiazdy."
Postać cesarzowej Sisi nie jest mi obca. Powiedziałabym nawet więcej - jestem nią zafascynowana od dzieck, kiedy pierwszy raz oglądnęłam o niej film. Później udało mi się pojechać do Wiednia i tam zwiedzałam pałace, w których mieszkała. Teraz piszę pracę magisterską z nią związaną. Dlatego też nie mogłam nie sięgnąć po tę książkę. A jak to z tego typu książkami bywa, z jednej strony je uwielbiam, a z drugiej nienawidzę. Może zacznę od tego, czego nie lubię. Irytują mnie powieści o jakichś postaciach, gdzie przedstawione jest co one myślały, czy mówiły. Są to podstawowe elementy powieści, ale ja ich nie znoszę, bo wiem, że żaden autor nie wie tego co dana osoba myślała w danym momencie, czy mówiła. Wyjątkiem jest kiedy potwierdzają to pamiętnki, ale zazwyczaj nie są one tak szczegółowe. Z drugiej strony takie zabiego pomagają nam lepiej zrozumieć daną postać i oczywiście są one poparte wcześniejszymi badaniami, dzięki którym odzworowują one minioną rzeczywistość.
A teraz może już przejdę do właściwej oceny powieści. Uważam, że autorka świetnie przedstawiła nie tylko samą cesarzową, całą jej osobowość, zmiany jakie w niej zachodziły, ale przede wszystkim realia cesarskiego dworu i reguły tam panujące. Autorka ukazała tu wiele aspektów, czasami niewygodnych, które często są pomijane, jak: kochanki cesarza czy depresje cesarzowej. Sama powieść napisana jest bardzo barwnie, dzięki czemu wszystko można sobie łatwo wyobrazić.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu HarperCollins.
Moja ocena:
8/10
Jestem bardzo ciekawa tego cyklu.
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory się nią nie interesowałam. W grudniu przeczytałam jej biografię od Wydawnictwa Marginesy. Aż po tym poście chciałabym cię zapytać co o niej sądzisz.
OdpowiedzUsuńCo do powieści, to może kiedyś po nią sięgnę.
Książki jak narkotyk
Moja odpowiedź nie będzie obiektywna. Jako mała dziewczynka oglądnęłam film o niej i zakochałam się w tej pięknej cesarzowej. Dopiero z czasem zaczęłam poznawać jej losy z bardziej naukowego punktu widzenia. Wiem, że jej życie nie było bajkowe, cierpiała na depresję, źle się czuła na dworze, który był jej domem, nie mogła liczyć na prywatność, każdy śledził każdy jej krok, życie u boku Franciszka również nie było łatwe, chociaż się kochali to mieli zupełnie różne charaktery, a w takim wypadku nawet pomimo ogromnej miłości częto ciężko jest ze sobą żyć, do tego teściowa cały czas się wtrącała i nie lubiła Sisi. Ciężko mi ocenić taką kobietę. Wiele osób zarzuca jej, że dbała tylko o siebie, o konie i często podróżowała. Nie mogę jej mieć tego za złe. Zapewne zrobiłabym to samo. Czy to było samolubne? W pewnym sensie tak? Ale właściwie co miała innego robić? Żyć dalej nieszczęśliwa popadając w jeszcze większą depresję? I tak spełniła rolę jako cesarzowa i żona, dałą Franciszkowi następcę. W tamtych czasach właściwie chyba niewiele więcej od kobiet wymagano i oczekiwano. Ja osobiście nadal uwielbiam jej postać i nie krytykuję. Niestety nie miałam okazji czytać książki od Wydawnictwa Marginesy, więc nie mam jej pełnego obrazu.
UsuńJestem ciekawa tej książki! :)
OdpowiedzUsuńCiekawa i intrygująca pozycja. Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńWezmę się za lekturę z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię postać Sisi. Chętnie więcej o niej poczytam :D
OdpowiedzUsuń