czwartek, 16 sierpnia 2018

JAD

Tytuł: Jad
Autor: Daniel Karpiński
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 291
Wydawnictwo: Novae Res

"Po drugiej stronie falowało morze głów, drżąc jak szczeble pode mną. Całe Toledo przyszło na poświęcenie ołtarza. Widziałam ich, jak widzi się z niebios, a każda głowa niczym jeden świat, jeden glob, jedna ziemia. Chociaż każdy z nich jest jak całe życie patrzące z nadzieją lub w beznadziejnym zmęczeniu, pragnące lub cierpiące, samotne, osowiałe, opuszczone, niechciane."

Budujący ołtarz w toledańskiej katedrze architekt, Narcizio Tome, podczas ucieczki od swojej kochanki przyczynia się do śmierci prokuratora Toledo. Chcąc ratować swoje życie, w strachu przed inkwizycją wydostaje się z miasta balonem. Jego żona, Esperanza, postanawia pod przebraniem kontynuować prace w katedrze. 

  
 "Ja jestem tą historią."

Tymczasem Narzicio pozostaje pastuchem i torreadorem w hodowli byków, wędruje przez Sierra Madre z bandą wyjątkowo wykształconych zbójców, zajmuje się wypasem owiec i produkcją serów, aż wreszcie po wielu latach powraca do miasta w dniu konsekracji ołtarza. Czy dane mu będzie odnaleźć spokój duszy i przebaczenie?

 
 "Byłem architektem, mężem, ojcem, pisarzem, nauczycielem, podróżnikiem..."

Ta książka jest sztuką. Jest o sztuce i jest sztuką. Nie spodziewałam się tego. Byłam przekonana, że to będzie przyjemna książka, trochę z nutką przygody, a miałam wrażenie, jakbym była w teatrze i oglądała to wszystko. To jest wielowątkowa powieść i niezwykle barwna. Fascynuje wszystkim i wręcz aż inspiruje. Jest tu fikcyjna opowieść, autentyczna historia i legenda. Ale najważniejsza opowieść, o Narzicio, to głęboka opowieść o zdradzie, pokusie, przebaczeniu i miłości. 

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Moja ocena:
8/10  

3 komentarze:

  1. Tym razem, nie są to moje klimaty tematyczne. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja. Myślę, że książka może być ciekawa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię takie tematy, więc z pewnością skuszę się na tą książkę:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń