środa, 19 czerwca 2019

Magia Niszczy

Tytuł: Magia Niszczy
Tytuł oryginału: Magic Breaks
Cykl: Kate Daniels (7)
Autor:
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 460
Wydawnictwo: Fabryka Słów


"Samochód otaczała zimna, bezkresna noc, a ja czułam ciepłe ciało mojego mężczyzny przy mnie. Gdyby jakieś okropne stworzenie stanęło na naszej drodze, Curran wysiadłby z auta i rozerwał je na strzępy. Nie żebym sama nie mogła tego zrobić, ale świadomość, że mam go przy sobie, wszystko zmieniała."

Kate Daniels, chociaż jest towarzyszką Władcy Bestii, pragnie być niezależna pod każdym względem. Prowadzi swoją agencję detektywistyczną i przewodniczy Gromadzie jako małżonka. Ciężko jest wszystko pogodzić, szczególnie, że wciąż podąża za nią Roland- okrutny starożytny czarownik z boskimi mocami.

  
"Jeśli chcesz wojny, damy ci wojnę." 

Kate pragnie trochę spokoju i czasu dla bliskich. Niestety jako małżonka i córka Rolanda, który chce ją zniszczyć, nie może pozwolić sobie na ten luksus. Cień ojca wisi nad nią od lat. Kiedy jako przywódczyni zostaje wezwana na spotkanie przywódców nadnaturalnych frakcji w Atlancie, nic nie wskazuje, na to, by miało to się skończyć katastrofą. Miało to być kolejne nudne zebranie. Jednak z jeden z Panów Umarłych został zamordowany przez zmiennokształtnego, a Kate ma niecałe dwadzieścia cztery godziny, żeby wytropić zabójcę oraz jak najbardziej pokojowo rozwikłać ten problem. Jeśli zawiedzie, może stracić wszystko co jej drogie.

  
"Wyjechałam ze stajni na dwumetrowej oślicy, która wyglądała, jakby okradła krowę i założyła jej ubrania."

Kate Daniels. Wiecie już, że ją kocham i kocham też całą serię. Każda z kolejnych książek wydaje się być lepsza od poprzedniej i zawsze kiedy zaczynam pisać recenzję, zastanawiam się co jeszcze mogłabym napisać, żebyście ją przeczytali i żeby nie brzmiała podobnie do poprzedniej. To jest kolejna powieść z serii, którą jeśli zaczynacie czytać pod wieczór, musicie liczyć się z tym, że zawalicie przez nią noc. Ja mam tak za każdym razem i już sama nie wiem dlaczego nie potrafię zacząć jej czytać wcześniej, skoro zawsze kończy się tak samo. A może właśnie to nocne czytanie tej serii stało się moim małym rytuałem. Za każdym razem, kiedy tylko wejdę do świata Kate, miasta Atlanty, nie potrafię się z niego wyrwać. Zawsze czytam z zapartym tchem do końca i żałuję, że to już koniec. Bo ciągle mi mało. I wciąż jestem ciekawa kontynuacji. Już nie mogę się doczekać.

Moja ocena:
10/10 

3 komentarze:

  1. Tym razem, to nie moja bajka. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kiedyś czytać cykl, aleeeeeeeeeeee zrobił się z tego tasiemiec. :P

    Pozdrawiam,
    http://zamknietawpozytywce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten cykl kusi mnie już od dawna i chciałabym w końcu się z nim zapoznać skoro jest tak dobry. Dobrze, że kolejne części trzymają poziom i również są wciągające. Pan Umarły i zmiennokształtni? Brzmi ciekawie. :D

    OdpowiedzUsuń