piątek, 16 grudnia 2022

Wilczy trop

Tytuł: Wilczy trop
Tytuł oryginału: Cry Wolf
Autor: Patricia Briggs
Cykl: Alfa i Omega (1)
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 440
Wydawnictwo: Fabryka Słów

"Dajesz spokój tym, którzy są w pobliżu ciebie - rzekł żarliwie, patrząc Annie w oczy. - Wilkołaki, szczególnie te dominujące, zawsze balansują na krawędzi agresji. Przez kilka godzin byłem zamknięty na małej przestrzeni z wieloma obcymi, ale gdy podeszłaś, całe moje rozdrażnienie, drapieżność uleciały. - Ścisnął jej dłonie. - Jesteś darem, Anno"

Anna Latham nie wierzyła w istnienie wikołaków, dopóki sama się nim stała. Została przemieniona wbrew włąsnej woli i wciągnięta do stada, gdzie nikt nie traktował jej dobrze. Nowe życie okazało się dla niej koszmarem, z którego pragnie się wyrwać.

 


"Typowy facet, pomyślała Anna ze zniecierpliwieniem. Poleciał i zostawił całe sprzątanie kobiecie."

Zdesperowana Anna postanawia wezwać pomoc. Charles przybywa do Chicago, by zbadać przedstawioną przez nią sprawę. Kiedy bierzę ją pod opiekę, dziewczyna myśli, że jej problemy się skończyły, jednak to dopiero ich początek, bo szybko pojawia się nowy wróg o wiele bardziej niebezpieczny od poprzedniego.

 


"Inaczej nazwana róża pachnie tak samo."

Twórczość Patricii Briggs poznałam czytając serię o Mercedes Thompson. Bardzo ją polubiłam i z chęcią sięgnęłam po kolejną - Alfa i Omega. Uważam, że jest ona jeszcze lepsza od poprzedniej, chociaż napisana w bardzo podobnym klimacie, a niektórzy bohaterowie się powtarzają. Bardzo podobał mi się tutaj wątek romantyczny, który od początku powieści został świetnie poprowadzony i był istotną jej częścią. Oczywiście było tu dużo paranormalnych wątków, magii i walki. Jeśli ktoś zna już twórczość autorki, to powieść może wydawać się schematyczna, bo całą konstrukcją przypomina poprzednią serię, jednakże nie brakowało tu momentów, że byłam zaskoczona rozwojem sytuacji, a przewidywalność większości z nich nie odebrała mi radości z czytania lektury.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Fabryka Słów.

Moja ocena:
8/10
 

4 komentarze: