wtorek, 4 września 2018

Damaris

Tytuł: Damaris
Autor: Angelika Psarska
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 324
Wydawnictwo: Novae Res 

"Adria nie zlękła się, gdy przybył posłaniec, chociaż powinna. To przecież znaczyło jedno- Elbador chciał, żeby zdała relację z przedsięwzięć, jakich podjęła się względem Damaris. Problem w tym, że nie zrealizowała żadnych, a i nawet nie rozmyślała o tym, jak wybrnąć z tej sytuacji, ponieważ w ostatnim czasie coś zupełnie innego zaprzątało jej głowę."

Rok 1876 jest przełomowy nie tylko dla Rady Magów, ale i dla Damaris, czarodziejki, która próbuje uciec przed swoim przeznaczeniem. Nikt nie wierzy, że mogłaby kiedykolwiek powrócić, a jednak. Pewnego dnia, gdy nie można już dłużej ignorować sił ciemności, Damaris decyduje się wyjść z cienia, a jej determinacja do walki z wrogiem jest godna podziwu.

  
"Duży, srebrnowłosy wilk przedzierał się przez las z godną podziwu szybkością. Jego futro lśniło w świetle słońca, które przedostawało się przez konary wysokich drzew." 

Damaris prawie dwieście lat temu uciekła z Rady i żyła w ukryciu. Kiedy dostała list od potężnego króla wampirów postanowiła powrócić i zmierzyć się z tym co na nią czeka. Czarodziejka musi ostrożnie podejmować decyzje, bo jest wielu, którzy życzą sobie jej śmierci. Właśnie rozpoczyna się gra, która jest bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać. Każdy dzierży w swym ręku mroczne tajemnice i liczne sekrety. Król wampirów, przywódca watahy, Rada Magów czy własna matka- w tym świecie nie można nikomu zaufać. Nawet sobie.

  
"Czarodziejka miała przez to wrażenie, że upada w ciemność. Że mrok jej pożąda. Że to on jest odpowiedzią na wszystkie jej lęki."

Damaris to książka, która od pierwszych stron przypadła mi do gustu. Było w niej coś takiego magicznego i pociągającego. Bardzo polubiłam bohaterkę, która była zadziorna, odważna i posiadała dużą moc oraz wiedzę. Fabuła bardzo ciekawa, akcja płynie wartko i wszystko jest tak jak należy, ale zabrakło mi jednak wątków romantycznych. To właśnie one pięknie by ją dopełniły. Mimo wszystko bardzo przyjemnie mi się ją czytało i mam ochotę na więcej.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Moja ocena:
8/10  

1 komentarz: