czwartek, 3 października 2019

Najlepsze chęci

Tytuł: Najlepsze chęci
Tytuł oryginału: The Best of Intentions
Cykl: Kanadyjskie Wyprawy (1)
Autor: Susan Anne Mason
Rok wydania: 2019
Liczba stron:393
Wydawnictwo: Dreams

"Andrew wciąż trwał w związku z Cecilią. Grace powinna była go odtrącić. Zażądać, by nigdy więcej jej nie dotykał. A ona zamiast tego odwzajemniła jego pocałunki z zuchwałą lekkomyślnością. Lekkomyślna. Nieodpowiedzialna. Tak jak zawsze twierdziła jej matka."

Grace nigdy nie czuła się kochana przez matkę. Kiedy dostaje wiadomość od siostry, samotnej wdowy, by pomogła jej przy opiece nad synkiem, Grace dostrzega szansę, by zyskać w oczach matki, a do tego spędzić czas z ukochaną siostrą. Niestety nie dociera na czas. Na miejscu dowiaduje się, że siostra nie żyje od kilku tygodni, a jej syn trafił do rodziny ojca, potwornych Eastonów, którym wydaje się, że są lepsi, bo należą do wyższych sfer. Grace postanawia wypełnić ostatnią prośbę zmarłej Rose i zaopiekować się chłopcem.

  
"Czy świat oszalał?" 

Grace zatrudnia się jako Niania, by poznać swego siostrzeńca, zaopiekować się nim i upewnić, że nie dzieje mu się krzywda. Zaprzyjaźnia się też z Virginią, siostrą zmarłego szwagra i Andrew, jego bratem, a zarazem prawnym opiekunem małego Christina. Znajomość z całą rodziną okaże się dla niej wielkim zaskoczeniem, błogosławieństwem i przekleństwem. 

  
"Wzbiłam się w powietrze. Nigdy się tak nie czułam. Chyba się zakochuję." 

To już trzecia książka tej autorki, którą czytam w ostatnim czasie. Muszę przyznać, że czuję się lekko przytłoczona takimi poważnymi lekturami z minionej epoki i tęsknię za czymś lżejszym. Ale nie zmienia to na szczęście moich odczuć co do lektury, bo jestem nią zachwycona i oczarowana. Autorka poruszyła tu smutne tematy. Wszystko dzieje się po wojnie. Co prawda, fabuła oscyluje wokół wspaniałej rezydencji, bogactwa i dobrobytu, ale pani Mason nie pominęła także smutnych losów weteranów, smutnych listów Rose o jej trudnym położeniu w czasie wojny i tuż po niej, o wspomnieniu, że mały Christian był niedożywiony. Pokazała prawdziwe cierpienie po stracie bliskich, a wszyscy bohaterowie właśnie z taką stratą musieli się borykać. Powieść jednak nie jest tak smutna jak mogłoby się wydawać, bo wszystko kręci się wokół rodzących się uczuć- Grace, a także Andrew i Virginii, do osób spoza klasy, które są zabronione. Autorka przedstawiła to bardzo subtelnie i zachowała harmonię między wszystkimi problemami w powieści.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dreams.

Moja ocena:
10/10   

2 komentarze:

  1. Ja właśnie szukam takiej poważniejszej lekturę więc myślę, że ta książka nada się idealnie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam już jedną recenzję tej książki i bardzo mnie ona zainteresowała. Teraz już nie mam wątpliwości, że koniecznie muszę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń