Autor: Ewa Los
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 566
Wydawnictwo: Novae Res
"Nie pozwolę skrzywdzić ani Michelle, ani Fatimy. Jeżeli chcemy przetrwać w tym świecie, musimy być sprytniejsze od nich, od facetów. To przerażające, ale takich kobiet jak Laila albo Elif jest pewnie o wiele więcej. Może setki albo tysiące.
Dotychczas nie chciałam zdać sobie sprawy z tego, jak bardzo islam krzywdzi kobiety."
Marta mieszka w Wielkiej Brytanii ze swoim mężem Mikailem, dziećmi i jego siostrą. Kobieta pławi się w luksusie, jednak czuje się jak w złotej klatce. Ma wszystko czego zapragnie, jednak jej życie to nie bajka. Mikail bardzo szybko zmienia się nie do poznania. Staje się prawdziwym islamskim mężczyzną, który zniewala swoją żonę. Stosuje wobec niej przemoc psychiczną i fizyczną. Wobec dzieci również. Kobieta jednak kocha męża i nie zamierza go opuścić. On sam także straszy ją, że gdyby go opuściła, zabiłby i ją i siebie, a dzieci dostałyby się pod opiekę jego islamskiej rodziny.
"Świat jest okrutny dla samotnych kobiet."
Piękna okładka, ciekawy opis i... emocjonalny rollercoaster. Bywały momenty, że miałam ochotę rzucać książką, a z każdą chwilą robiło się ich coraz więcej. Nie mogę zrozumieć głupoty Marty. Jej mąż poniżał ją na każdym kroku, obrażał, szarpał, groził... Za każdym razem upierała się, że go kocha, że go nie zostawi, że przecież nie jest tak źle, że on nie jest taki zły. Wiem jak to jest być w toksycznym związku i wiem, że przychodzi taki moment, kiedy więcej nie da się wytrzymać i kiedy wie się, że już nie będzie dobrze. Marta cały czas wierzyła, że Mikail będzie taki jak wcześniej. Nie potrafiłam znieść tej jej naiwności i tego, że może wszystko zmienić. Jeszcze bardziej nienawidziłam Mikaila, który był tyranem i despotą. Starałam się zrozumieć, że taka jest jego kultura i religia, że tak wygląda jego świat, ale jest on nie do pogodzenia z moim patrzeniem na świat i systemem wartości. Autorka świetnie pokazała zderzenie kulturowe bohaterów i życie kobiet w islamie. Ich bezsilność i smutną codzienność. Powieść wywołuje wiele emocji, u mnie niestety była to przede wszystkim złość i irytacja tak silna, że często na długo odkładałam książkęnie mogąc już znieść zachowania bohaterów.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Moja ocena:
4/10
Ja mówię pas.
OdpowiedzUsuńNie skusze się na nią. Dziękuję za recenzjr
OdpowiedzUsuńNie mogłabym tego czytać. Wkurzałabym się tylko
OdpowiedzUsuńMyślę, że tylko bym się irytowała podczas czytania tej książki. Dlatego nie sięgnę.
OdpowiedzUsuń