Autor: K. E. December
Cykl: Costello Brothers (1)
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 366
Wydawnictwo: Amare
"Wszystko, co nas spotyka, to zbiór przypadków, jedna decyzja, jeden krok
w złą stronę mogące zmienić nasze dotychczasowe życie w zupełnie inne.
Jednak człowiek został stworzony do popełniania błędów. I choć nieraz te
błędy mogą nas kosztować życie, będziemy popełniać je aż do śmierci."
Annabell Moretti jest córką nowojorskiego szefa mafii. Zna świat oparty na przemocy i seksie, jednak nie zabiło to w niej marzeń o lepszym życiu pełnym rodzinnego ciepła. Niestety szybko będzie musiała je porzucić, bo ojciec już zaplanował jej przyszłość.
"Każdy z nas chce być szczęśliwym i kochanym, niestety nie każdemu jest to w życiu dane."
Ojciec aranżuje jej małżeństwo z Matteo Costello, które ma przypieczętować sojusz. Tym samym Annabell staje się jednym z trybików w brutalnej machinie
porachunków mafijnych. Tylko upór, odwaga i pewność siebie pomogą jej
przetrwać w bezwzględnym świecie, gdzie zawsze wygrywa silniejszy. Niebawem dojdzie także do wydarzeń, która nakażą jej zakwestionować to wszystko, czego do niedawna była pewna.
"Zazdrość nie jest zła, świadczy o tym, że nam zależy."
Dawno nie czytałam romansu mafijnego. Już mi zaczynało tego brakować, dlatego bardzo się cieszę, że sięgnęłam po tę powieść. Książkę czytało mi się szybko i przyjemnie, jednak nie była ona pozbawiona wad. Dużo rzeczy się ze sobą nie zgadzało. Początkowo bohaterka była kreowana na niewinną, a później okazało się, że sypiała ze swoim przyjacielem. Do tego przeprowadzenie się Annabell do Matteo jeszcze przed ślubem wydawało się bez sensu i nielogiczne. Było jeszcze kilka takich mankamentów, które nie zostały dopracowane. Główny wątek zemsty został bardzo słabo rozwinięty, ale myślę, że przede wszystkim ujawni się w kolejnym tomie, bo na to wskazuje zakończenie powieści. Mimo tych wszystkich błędów historię dosłownie pochłonęłam w jeden wieczór i chętnie poznam jej kontynuację.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Amare.
Moja ocena:
7/10
Poczekam na propozycję spoza tego gatunku czytelniczego.
OdpowiedzUsuńRaczej tego typu lektur nie czytam, ale - przyznam , że wcześniej - czytywałem, jeszcze za czasów Imperium Lektur 2 . Pozdrawiam serdecznie :-) .
OdpowiedzUsuńPorachunków mafijnych to ja już mam po dziurki w nosku ;)
OdpowiedzUsuńChoć Twoja recenzja sprawia, że ta książka wydaje się być bardzo intrygująca, to jakoś tak nie mogę się przekonać, do książek w takim klimacie :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam na najnowszy post!
Ojoj to zupełnie nie moje klimaty 🙈 mam wrażenie, że książki tej kategorii są takie same, tylko imiona postaci zmienione 😁
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie dla mnie. Nie wierzę że istnieje coś takiego jak dobry mafiozo i nie mogłabym tego swobodnie czytać
OdpowiedzUsuń