czwartek, 14 kwietnia 2022

Na przemytniczych szlakach

Tytuł: Na przemytniczych szlakach. Podróże przez Azję i Europę
Autor: Dariusz Hieronim Stobiecki
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 319
Wydawnictwo: AlterNatywne

 

"Witaj w Indiach - kraju bogiń i bogów, prawdziwych i fałszywych mędrców, naciągaczy, żebraków, trędowatych, świętych krów, bezpańskich psów i ludzkiego nieszczęścia, o które potykasz się codziennie na ulicach i chodnikach indyjskich metropolii."

 

Moją największą pasją są podróże. Uwielbiam poznawać inne kultury, wierzenia, zwiedzać nowe miejsca... Co to ma wspólnego z przemytem? Mogłoby wydawać się, że właściwie to niewiele, ale w tej książce - mnóstwo.


 "Często mówi się, że wszystkie religie są do siebie podobne. (...). Nigdy nie spotkałem się z bardziej niedorzecznym stwierdzeniem na temat religii - pomyślałem, wędrując pierwszy raz w życiu po terenach niechrześcijańskiej świątyni." 

Autor, pan Dariusz Hieronim Stobiecki opisał wydarzenia, w których sam brał udział. Opisał w nich podróże do Indii, Nepalu, Singapuru oraz te po Europie, z czasach, kiedy był przemytnikiem. A były to czasy PRL-u. Przewoził sprzęt elektroniczny, haszysz, sztabki złota specjalnymi szlakami, tak, by nie dać się złapać celnikom. W razie niepowodzenia czekały go długie lata w więzieniu, a nawet śmierć.


 "Jutro i na mnie przyjdzie kolej, ale mam nadzieję, że wszystko się uda. Gdybym miał zostać złapany, to najprawdopodobniej schwytano by mnie na lotnisku (...)." 

 
Nigdy nie przypuszczałam, że wspomnienia przemytnika mogą być tak ciekawe. Najbardziej podobały mi się tu opisy miejsc i życie codzienne zwykłych ludzi. Autor opisał wszystko tak dokładnie, że czasami miałąm wrażenie, że sama znajduję się pośród wielu ubogich żebrzących na ulicach. Mniej podobały mi się wątki dotyczące samych przemytów, ale z kolei one dostarczały mi wielu emocji. Tutaj również autor dobrze oddał wszystkie emocje. Niemalże czułam jego strach i napięcie, któe dobrze ukrywał pod maską spokoju. Jestem pod ogromnym wrażeniem historii zawartych w książce, szczególnie, że wydarzyły się one naprawdę.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu AlterNatywne.

Moja ocena:
8/10
 


6 komentarzy:

  1. Nie wiem czy by mi się taki rodzaj literatury spodobał. Nigdy nic podobnego nie czytałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesujący temat na książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi ciekawie, kto by pomyślał, że przemytnicy będą pisali książki ;)

    OdpowiedzUsuń