wtorek, 19 czerwca 2018

Notesk Krystyny Gucewicz

Tytuł: Notes Krystyny Gucewicz czyli Fołtyn w śmietanie
Autor: Krystyna Gucewicz
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Arkady

"Nasza Basia kochana. Tytuł szlagieru Wojtka Bellona i Wolnej Grupy Bukowina jest jak dla niej wymyślony. Wystarczy raz spojrzeć, żeby zostać oczarowanym, oszołomionym, uwiedzionym. Ani ona sama, ani jej porywające kreacje nigdy się nie zestarzały."


Krystyna Gucewicz-Przybora ps. „Ewa Mińska”– polska dziennikarka, krytyk sztuki, satyryk, recenzentka teatralna, reżyser. Pisze scenariusze widowisk teatralnych, programów telewizyjnych, filmów. Wykładowczyni na uniwersytecie, poetka i pisarka. Była szefem działu kulturalnego „Expressu Wieczornego”, współpracowała z tygodnikiem „Kulisy”. Przez wiele lat zasiadała w jury Lidzbarskiej Biesiady Humoru i Satyry. Stworzyła także swój Notes, w którym przedstawia unikalną kolekcję kontaktów i ukrytych za nimi wspomnień.


"Aktor setek ról, rektor, dyrektor, prezes, pedagog. Podglądałam jego zajęcia ze studentami na Miodowej."

Pytania: czy notes telefoniczny może być skarbem, do tego białym krukiem?
Notes Krystyny Gucewicz to unikalna kolekcja kontaktów i ukrytych za nimi wspomnień. Gwiazdy, sławy i legendy.  Żarty, fakty i anegdoty. Kilkaset wielkich nazwisk oraz niezapomniani, wybitni artyści, politycy... Życie artystyczne i uczuciowe, mnóstwo przygód, zabawnych zdarzeń. I trzysta zdjęć z archiwum autorki- dowód, że tak było na prawdę.


"Ahoj, przygodo!" 

Notes Krystyny Gucewicz jest niezwykły nie tylko ze względu na to ile wspomnień zawiera, nie tylko ze względu na to, że jest skarbnicą wiedzy i czymś niepowtarzalny. Jest niezwykły dlatego, że zmusza do refleksji nad własnym życiem. Przyznam się, że nie czytałam wszystkiego. Nie znam większości z postaci, które tutaj zostały przytoczone. Skupiłam się jednak na tych, których znam lub gdzieś o nich coś słyszałam. I rzeczywiście, to co autorka napisała, jest świetne. To przepiękny album pełen jej wspomnień ale także i ciekawe informacje dla nas czytelników. Może akurat bardziej dla starszego pokolenia niż młodszego... Dla mnie jednak najważniejsze jest to ile emocji we mnie wywołało. Bo kiedy tak przeglądałam ten Notes, zastanawiałam się jak wyglądałby mój, ile kontaktów i informacji ja mogłabym zamieścić, ile tak na prawdę zrobiłam w swoim życiu, co osiągnęłam... 

Za Notes dziękuję Wydawnictwu Arkady.

Moja ocena:
9/10  

2 komentarze:

  1. Chyba raczej nie poświęce tej książce większej uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa...może się skuszę?
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń