Tytuł oryginału: All the Things We Never Said
Autor: Yasmin Rahman
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 440
Wydawnictwo: IUVI
"Moja rodzina nie... Oni nie rozumieją... depresji. W naszej kulturze coś takiego nie istnieje. Najpewniej zwaliliby winę na czarną magię albo kazali mi sobie z tym poradzić modlitwą, jak gdybym już nie próbowała."
Mehreen jest muzułmanką, a depresja w jej kulturze jest czymś abstrakcyjnym, a właściwie to jej nie ma. Matka nie zwraca uwagi na jej pokaleczone ręce, winiąc za to tanie bransoletki. Te rany i blizny to niemy krzyk dziewczyny, którego nikt nie chce słyszeć. Cara jeździ na wózku. Nie lubi nigdzie wychodzić, bo każdy na nią patrzy inaczej, a wózek nie pozwala jej normalnie funkcjonować. Ma nadopiekuńczą matkę, która nie pozwala jej złapać oddechu, a spotkania z terapeutą nie przynoszą żadnych rezultatów. Dziewczyna dusi się każdym dniem i każdą chwilą swojego życia. Olivia nie może się pogodzić, że jej mama ma nowego mężczyznę. Ona go nienawidzi. Za to, że siedzi na miejscu jej ojca, za jego uśmiech i za to, że teraz ma się wprowadzić do ich domu, a szczególnie za to, że przez niego jest niezauważana przez mamę, że we własnym domu czuje się jak intruz...
"Może twoje zgłoszenie jest tak żałosne, że uznali je za żart."
Trzy różne dziewczyny z różnymi problemami, które wydają im się bez wyjścia, właściwie z jednym wyjściem - śmiercią. Każda z nich pragnie zakończyć swoje nieszczęśliwe życie, jednak nie ma odwagi, żeby to zrobić sama. Olivia, Cara i Mehreen trafiają na stronę MementoMori.com i tam dają zgłoszenie o poszukiwaniu partnera do samobójstwa. W ten sposób się poznają. A co będzie dalej? Nie sposób tego przewidzieć...
"Nikt nie chce nawet z tobą umrzeć."
Ostatnio mnóstwo się mówi na różne tematy, że mam wrażenie, że tak ważny temat jakim jest depresja, gdzieś nam zupełnie umknął. Niekiedy wręcz, tak jak w przypadku rodziców bohaterek, jest on pomijany, niezauważany i lekceważony, jakby zignorowanie go miało rozwiązać problem. A tak się nie dzieje. Nie napiszę Wam nic więcej o książce, żeby nic przypadkowo nie zdradzić, ale muszę pogratulować autorce pomysłu i podjęcia tak ważnego tematu, a także stworzenia niezwykłej i nieprzewidywalnej historii, która jest nieprzewidywalna. Na taki temat powinno mówić i pisać się więcej!
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Iuvi.
Moja ocena:
9/10
Nie ukrywam, że bardzo zazdroszczę Ci lektury tej książki kochana. 😊
OdpowiedzUsuńTym razem spasuję. Nie mam ochoty na taką cięższą książkę. :)
OdpowiedzUsuń