czwartek, 8 lutego 2018

Fallen Crest. Akademia

Tytuł: Fallen Crest. Akademia
Tytuł oryginału: Fallen Crest High
Cykl: Fallen Crest
Autor: Tijan Meyer
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 478
Wydawnictwo: Kobiece

"Głos Masona odbijał się w mojej głowie echem. Ściskało mnie w dołku za każdym razem, gdy odtwarzałam go w myślach. Jego twarz była nieprzenikniona, jak zawsze, ale jak gdyby złagodniała, kiedy wypowiadał te słowa. Oblało mnie gorąco i musiałam odrzucić kołdrę na bok."

Samantha nie zamierza zwracać na nikogo uwagi. Zamyka się w sobie. Cierpi z powodu rozwodu rodziców, ale stara się nie zaprzątać tym swojej uwagi. Nie obchodzi ją jej zdradzający chłopak, którego właściwie nie kocha. Nie obchodzą ją także przyjaciółki, z którymi właściwie nie ma nic wspólnego. Porzuca je tak samo, jak zdradzającego chłopaka, bez żalu i zbędnego szumu. Wreszcie nie obchodzą ją przyszywani bracia Kade, z którymi musi mieszkać. Dziewczyna poświęca się jedynie bieganiu, by móc przestać myśleć, by przestać czuć...

  
 "To wszystko nie było ważne. Liczyłam się ja. Tylko ja. Musiałam o siebie zadbać."

Mason i Logan Kade to bracia, z którymi podąża sława i wiele dziewczyn. Wszyscy ich znają i nikt z nimi nie zadziera. Ich nazwisko wyznacza prestiż. Chłopaki mają wszystko czego tylko zapragną. A teraz pragną uwagi swojej nowej siostry. Dziewczyna zaintrygowała ich swoją obojętnością i niechęcią czym także zyskała sobie ich szacunek. Chociaż Sam za wszelką cenę stara się ich unikać i ignorować, okazuje się to bardzo trudne, bo oni pragną spędzić z nią więcej czasu. Szybko okazuje się także, że jedne z nich zawładnął jej myślami, bardziej niżby sobie tego życzyła...


"Logan cię przytulił, a Mason z tobą rozmawiał. Temu nie możesz zaprzeczyć." 

Kocham tą książkę! I kocham Masona! I kocham Logana! Samanthę też kocham! Chociaż ją może trochę mniej. Ale ją uwielbiam za to jaka jest. Przeprowadziła się do nowego domu, bo musiała. Jej pokój teraz przypominał wielkością cały dom, w którym wcześniej mieszkała. A ona ma to gdzieś. Nienawidzi tego miejsca. Traktuje je jak hotel, jako przejściowe miejsce zamieszkanie. Tak samo braci Kade, jakby byli obcymi ludźmi, których mija na szkolnym korytarzu. Uwielbiam to w niej. I podziwiam ją za to, a także za jej niebywałą kondycję. Ta dziewczyna biega po kilka godzin dziennie. Zazdroszczę jej tego. Też bym tak chciała, ale z moją kondycją to niemożliwe...

Logan to taki typowy podrywacz. Przystojniak. Może mieć każdą dziewczynę, którą zechce. Jest też niesamowicie zabawny. Uwielbiam takich bohaterów. Niemalże od razu zyskał moją sympatię. Bardziej jednak zainteresował mnie Mason. Bardziej mroczny i wycofany. Tak samo przystojny, a może nawet bardziej i do tego niedostępny. Od samego początku podbił moje serce. 


"Tęskniłam za ruchem i nie mogłam się doczekać trzech godzin biegu. Całe ciało o niego błagało." 

Ta książka jest boska! Ma oczywiście trochę niedociągnięć, ale jestem w stanie jej to wybaczyć. Zakochałam się w niej już od pierwszych stron. No może nie tak od pierwszych, ale od drugiego rozdziału tak mnie pochłonęła, że nie byłam w stanie jej odłożyć. Spędziłam nad nią pół nocy. I z pewnością nie był to czas stracony. Już nie mogę się doczekać kontynuacji!

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Kobiece.

Moja ocena:
10/10  

5 komentarzy:

  1. Opis książki mnie nie zaciekawił, ale twoja recenzja już tak :)
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
  2. Planuję przeczytać tę książkę. Jestem ciekawa czy mi się spodoba. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie już dawno zaciekawila książka, więc ciesze się, że Ci się spodobała. Mam nadzieję, że i ja będę się dobrze bawić przy niej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A to chyba nie do końca moja bajka czytelnicza;)

    OdpowiedzUsuń