poniedziałek, 27 lipca 2020

Jak poderwać drania?

Tytuł: Rhett
Tytuł oryginału: The Leaning Hours
Autor: Sara Ney
Cykl: Jak poderwać drania (3)
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 496
Wydawnictwo: Kobiece

"Totalnie go wygooglowałam.
Nie potrafiłam się powstrzymać. I wcale nie chciałam.
Na ekranie komputera pojawia się galeria pełna zdjęć Rhetta, niemal na każdym ma na sobie zapaśniczy trykot."


Rhett Rabideaux jest świetnym zapaśnikiem, w całym życiu przegrał jedynie kilka walk. Przeprowadził się z Luizjany, by dołączyć do drużyny zapaśniczej w Iwoa. Wszyscy się znają i są zgraną paczką, a on wyraźnie odstaje. Musi zapracować na ich szacunek, jednak nie dają mu na to żadnych szans ciągle wykręcając mu kawały. Na wszystkich korytarzach rozwieszają kompromitujące ulotki ze zdjęciem i numerem telefonu Rhetta  oraz informacją, że szuka panienki do zaliczenia.

  
"Zalajkowałam zmianę statusu u niego, by mu pokazać, że wiem, że jest z kimś brzydszym ode mnie." 

Rhett dostaje odpowiedzi od wielu dziewczyn. Wszystkie są niejednoznaczne... Ale on niej jest taki jak koledzy z drużyny, nie chce tylko zaliczać. Odzywa się do niego także piękna Laurel, najpiękniejsza studentka. Początkowo dziewczyna chce się z nim tylko podroczyć, ale z czasem ich rozmowy nabierają głębszego sensu...

  
"Jeśli nie reagujesz na niego jak na gorącą pizzę, którą właśnie dostarczono ci pod drzwi, szkoda twojego czasu." 

Bardzo podobała mi się pierwsza część tej serii, bo bohaterowie byli bardzo wyraziści. Tutaj wyrazista była tylko Laurel, a Rhett wydawał mi się trochę... niekumaty. Ja rozumiem, że był nieśmiały, chciał czegoś więcej i miał niską samoocenę, ale... no kiedy dziewczyna się o niego stara, a on troszkę olewa, bo tego nie widzi... Jak można tego nie zauważyć? Był sympatyczny, bardzo podobało mi się, że nie był takim kretynem jak jego koledzy, ale właśnie chyba jednak wolę takich kretynów jako bohaterów, bo Rhett czasami był nudny i nie wzbudził we mnie wielkiej sympatii. Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie, ale zabrakło mi w niej takiej iskry, jaka była w pierwszej części.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece.

Moja ocena:
8/10   

6 komentarzy:

  1. To już raczej nie mój target wiekowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Drania się nie podrywa, trzeba dać mu nauczkę:D Tytuł dość intrygujący, ale zobaczymy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytała, nawet pierwszego tomu. Poza tym ta seria szczególnie mnie nie ciekawi.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. leży przy łóżku i czeka cierpliwie na weekend

    OdpowiedzUsuń
  5. To chyba jednak nie moja bajka. Chociaż, może na jakiś leniwy, wakacyjny dzień?
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na rozluźnienie mogłaby być ;)

    OdpowiedzUsuń