Autor: Krystyna Bartłomiejczyk
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 429
Wydawnictwo: Prozami
"Podróże w odległe wspomnienia bywają męczące. Męczące i bolesne. Niekiedy lepiej nie zaglądać w przeszłość, bo można dowiedzieć się czegoś, co powinno zostać tajemnicą na zawsze. A niekiedy naprawdę warto..."
Jeden pożar, okrutny pożar zmienił wszystko, zniszczył jej życie, przekreślił wszystkie marzenia i nadzieje. Straciła tego, który był jej miłością i tego, który był jej wybawieniem. Została sama, choć nie całkiem sama. Było przy niej dziecko, którego pokochać nie umiała. Ścięła warkocz płomiennych włosów, otwarła zeszyt...
Janka Sokół mieszka z mamą i babcią. W jej rodzinie jest mnóstwo tajemnic, które nurtują dziewczynę. Kiedy Janka otwiera stary kufer należący niegdyś do jej prababki Marcjanny, zaczynają się dziać różne niewytłumaczalne rzeczy, nie tylko te rzeczywiste ale i te z pogranicza zjawisk poza naturalnych. Nagle twardo stąpająca po ziemie dziewczyna staje w obliczu rzeczy, które w rzeczywistości nie powinny się zdarzyć. Janka musi zmierzyć się z przeszłością, wrogami, którymi mogą okazać się bliscy jej ludzie i samą sobą, by odkryć prawdę o sobie i swojej rodzinie.
"Dłużej tak nie mogę. Muszę to zrobić..."
Dziewczyna z czerwonym warkoczem to bardzo kobieca książka i w większości czytało mi się ją z prawdziwą przyjemnością. Prolog od razu mnie zaciekawił, bo przyniósł ze sobą więcej pytań niż jakichkolwiek odpowiedzi. Pierwsze rozdziały z kolei nudziły mnie i miałam wrażenie, że ciągnęły się w nieskończoność. Dopiero później akcja nabrała tempa, a fabuła mnie oczarowała. Podobała mi się zmiana jaka zaszła w Jance, siła jaka drzemała w jej babci, a także poruszyła mnie historia Marcjanny, która wyłaniała się bardzo powoli, osnuta kłamstwami i tajemnicami. Książka idealna na długie wieczory.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prozami.
Moja ocena:
8/10
Na razie nie bardzo czuję na nią ochotę, ale będę miała w pamięci :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że ksiażka Cie oczarowała. JA niestety często jak poczatek mnie zbyt długo nuży to odkładam ksiażke
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś trafi w moje łapki. 😊
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przeczytam, bo sięgam od czasu do czasu po tego typu literaturę.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie poczułam tego czegoś. Pomimo tego, że dobrze się zapowiada, wątpię, że po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk