środa, 2 grudnia 2020

Rozkosze Grzechu

Tytuł: Rozkosze Grzechu
Tytuł oryginału: Reveling in Sin
Autor: Meghan March
Cykl: Bogactwo i Grzech (3)
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 256
Wydawnictwo: Editio

 

"W duszy opłakuję straty,
jakie poniosły nasze rodziny, i ból, z jakim musimy się zmagać. Myślę, że najwyższa pora,
aby szczęście w końcu się do nas
uśmiechnęło"


Zło wciąż nie pozwala o sobie zapomnieć. Whitney i Lincoln uciekli od świata, by cieszyć się sobą i odbudować relacje, ale świat i tak ich dogania. Nie mają okazji na dłuższe wytchnienie, bo okazuje się, że Lincolna matka, największa przeciwniczka ich miłości, zmarła. Muszą wrócić i stawić czoła światu i licznym przeciwnościom.

 


"Postarajmy się udawać, że umiemy się zachować godnie i z klasą. "

Po powrocie czeka ich kolejna przeszkoda. Ricky, chociaż już nie żyje, to wciąć sprawia kłopoty. Jego matka uparcie twierdzi, że był on synem Riscoffa. Pragnie po raz kolejny zyskać pieniądze kosztem innych. Do tego młodszy brat Lincolna wciąż nie może się pogodzić z tym, że ciągle jest na drugim miejscu. Wszędzie szaleją negatywne emocje i wiele osób chce stanąć na drodze wielkiej miłości. Tym razem jednak bohaterowie są o wiele bardziej zdeterminowani, niż przed laty, w walce o siebie samych.


 "-Bo to my - mówię cicho."

Po przeczytaniu tej serii mogę z dumą oznajmić, że Meghan March to moja ulubiona autorka. romansów. Zakochałam się w jej twórczości już po przeczytaniu pierwszej powieści, ale ta seria to jest sztos. To dla tej serii zarywałam noce i znikałam na długie godziny i nic nie było w stanie mnie oderwać od historii Whitney i Lincolna. I choć cały czas nie mogłam się doczekać poznania zakończenia ich burzliwego romansu, to szczerze żałuję, że to już koniec. Niesamowicie zżyłam się z bohaterami i tym klimatem. Było tu mnóstwo emocji, które mi się udzielały, często płakałam i wzruszałam się. Nie mogę wyjść z podziwu dla talentu dla autorki i chociaż ta powieść wydaje mi się najsłabsza z całej trylogii, to i tak zwaliła mnie z nóg, a szczególnie kontrowersyjne wyznanie jednej z bohaterek, która wyjaśniła mnóstwo tajemnic z przeszłości, które mnie zszokowały i spowodowały lekki mętlik w głowie. Bardzo żałuję, że to już koniec, ale mam nadzieję, że niebawem będę mogła przeczytać kolejne książki autorki. 

 

Za książkę gorąco dziękuję Wydawnictwu Editio.
 
Moja ocena:
10/10

  

6 komentarzy:

  1. Myślę, że by mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo tak pochlebnej opinii muszę spasować. Nie moja tematyka. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na ten gatunek książek muszą mieć specjalne nastrój. Tej serii nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś dla mnie :D
    „Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  5. To raczej nie jest książka dla mnie, więc mimo Twojej opinii sobie odpuszczę, bo wolę powieści zupełnie innych klimatach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie, że ci się podobała. Mnie osobiście do książek tej autorki nie ciągnie.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń