Magia Uderza

Tytuł: Magia Uderza
Tytuł oryginału: Magic Strikes
Cykl: Kate Daniels (3)
Autor: Ilona Adrews
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 427
Wydawnictwo: Fabryka Słów

"Moje miejsce, moje zapachy, mój dywan pod stopami, moja kuchnia, mój Curran za stołem kuchennym... Zaraz, co, do licha? - Ty! - Spojrzałam na zamek i znów na Currana. To by było tyle, jeśli chodzi o stuprocentową antywłamaniowość"

Atlanta to miasto pełne magii, które wciąż zaskakuje mieszkańców. A także samą Kate, bo co rusz musi się mierzyć z nowymi, coraz to niebezpieczniejszymi jej skutkami. Kiedy jej przyjaciel, Derek, wpada w kłopoty,a także ginie kilka zmiennokształtnych, dziewczyna przystępuje do działania. Tropy doprowadzą ją niezwykle niebezpiecznego i tajemnego miejsca, które rządzi się swoimi brutalnymi prawami.

 

"Jeden pocałunek można uznać za wypadek, dwa to już tarapaty."

Kate po raz kolejny zmuszona jest współpracować z gromadą. Po raz kolejny jest zmuszona, by pracować dla Władcy Bestii, którego za wszelką cenę pragnie unikać. Przywódca gromady wyzwala w niej nieznane dla niej uczucia, na które wie, że nie może sobie pozwolić. Teraz czeka ją nie tylko walka z groźnymi i bardzo niebezpiecznymi przeciwnikami, które są dla niej nieznanymi istotami, ale także walka wewnętrzna, by nie dać się ponieść emocjom i i nie dać się odczarować pociągającemu Władcy Bestii. 

 

 "Ludzie, którzy nie mogą żyć zgodnie ze swoją naturą, popadają w szaleństwo."

To już kolejna część o Kate Daniels, a z każdym tomem robi się coraz ciekawej i z każdym tomem coraz to bardziej jestem zakochana w serii. Wspominałam Wam jak bardzo kocham Kate? Z pewnością i pewnie macie już tego dosyć. To powiem Wam też, że w końcu moje serce w całości i bezapelacyjnie skradł Władca Bestii. I chociaż mam ochotę zachwycać się tu nad serią i nad tym tomem, to oszczędzę Wam tego, żebyście nie tracili czasu na czytanie mojej recenzji, tylko zabrali się za czytanie książki.

Moja ocena:

10/10